czwartek, 19 grudnia 2013

Ezria w nowym świetle






Przepraszam, że post tak późno, ale zrozumcie...szkoła :/ Ale już zaraz przerwa świąteczna , dwa posty dziennie i coraz bliżej do odcinka PLL.

                                                             Rozwijajcie :)

Jak wiemy, Ezra i Aria poznają się w barze....od słowa do słowa...no i kończy się w toalecie:P


 Rozumieją się bez słów, a Aria znajduje pocieszenie po powrocie z Islandii...
Sprawy nieco komplikują się na pierwszej lekcji w szkole Arii...gdzie poznaje swojego nowego nauczyciela, czyli nie kogo innego, ale Ezrę :)

No i tu zaczyna się  większy "hak" na Arie od A.

Po lekcji Aria idzie do Ezry, który mówi, że ich związek jest nie właściwy i muszą to zakończyć.
Następnie odbywa się pogrzeb Alison, gdzie znów mówią sobie, że nie mogą ze sobą być, a następnie się całują :P
W ich związku jest wiele takich rozstań i natychmiastowych powrotów, co może po jakimś czasie być już męczące.
Dzisiaj skupimy się na pierwszym sezonie, a przynajmniej na jego części...romantycznej części :)

Oczywiście, Ezra i Aria uwielbiają literaturę,czytanie i podróżowanie.
Ezra nie staje się tylko " Jej nauczycielem", ale także przyjacielem i bratnią duszą...i to jest to , co w ich związku lubię najbardziej.

A co jeśli.........

Co jeśli postawimy Ezrę jako A?
Czy to oznacza, że związek z Arią jest tylko ...sposobem dowiedzenia się o niej więcej i o jej przyjaciółkach?
Czy może Ezra  ,pomimo, że Aria jest jego ofiarą,ją naprawdę kocha?
Jak wiemy, Aria zawsze najmniej "obrywała" od A...
Zawsze po jakiś rozłąkach,przez A, po jakimś czasie się schodzili...
To oni sami postanowili powiedzieć o ich związku...Ezria nie została zdemaskowana przez "A".
W takim wypadku, ich związek przybiera innego, ciekawego wymiaru...albo Ezra jest zmuszany przez głównego A, do prześladowania dziewczyn,nad czym ubolewa,w związku z Arią...
Ale to tylko moje domysły, wybaczcie jeżeli coś było niezrozumiałe, ale nie jestem najlepsza w teoriach:)

Dzisiejszy post późno i nie za długo...ale wybaczcie, o Ezrii to na pewno nie wszystko...to nawet nie początek:P
Dzisiaj ( 19.12.2013) dodam dla Was coś jeszcze, może jakieś ciekawostki o Ezrii,albo ...no zobaczymy :)

 



Tak to moja ulubiona scena :P


A wy lubicie Ezrie?

5 komentarzy:

  1. Te zdjęcie potrójne, co najpierw Ezra i Aria siedzą na kanapie, a później się całują z którego jest odcinka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, zapomniałam^^jak sobie przypomnę, to dam znać:)

      Usuń
  2. Nigdy ich jakoś nie lubiłam razem. Nie wiem dlaczego. Bardzo możliwe, że najpierw miał zamiar "maltretować" kłamczuchy, a później ją pokochał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi w Ezrie podoba się ich romantyczyność i to jak się kochają ,a najważniejsze podobają się ich pocałunki ooo kocham ich pocałunki 😍😍😍😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi w Ezrie podoba się ich romantyczyność i to jak się kochają ,a najważniejsze podobają się ich pocałunki ooo kocham ich pocałunki 😍😍😍😍😍😍

    OdpowiedzUsuń