Dziś wpadłam na pewien pomysł odnośnie śmierci pani D. i postanowiłam się nim z Wami podzielić. Jak zawsze, rozwijamy ;)
Pomyślałam, że tu nie musi chodzić o zabójstwo pani D., ale o samobójstwo. Dlaczego byłoby to możliwe?
Rodzina DiLaurentisów to zwykła rodzina z Rosewood. Alison ma ostry charakterek i czasami działa innym osobom na nerwy. Ale wiemy, że zarówno matka Ali, jak i jej brat, ojciec, kochali ją i przeżywali jej zaginięcie.
Matka Alison widziała w noc jej zaginięcia sprawcę "zabójstwa" córki i pochowała ją. Postanowiła, że będzie chronić "zabójcę". Ale... po jakimś czasie dowiedziała się, że Ali tak naprawdę przeżyła. To był dla niej szok: przecież zakopała własną córkę żywcem! Ruszyło ją poczucie winy. Potem zaczęła pisać maila: "Nie mogę cię dłużej chronić". To by wskazywało na morderstwo, ktoś dowiedział się, że pani D. powie całą prawdę i zamordował ją. Lecz Jessica nie wysłała tego maila. Uświadomiła sobie, że sprawca po nią przyjdzie, a nawet jeśli nie, to nie będzie potrafiła spojrzeć swojej córce w oczy, która przez nią przeżyła na pewno ogromną traumę.
Więc popełniła samobójstwo. Ktoś ją zobaczył i zamiast zgłosić to na policję, zakopał ją. Być może, ten ktoś chciał zrzucić winę na kogoś innego o morderstwo. To by było bardzo wygodne. A Jessica nie żyje i nie wyjawiła by prawdy.
Pozostaje pytanie: kto zobaczył panią D. i zakopał ją i na kim mógłby w ten sposób chcieć się zemścić?
Co o tym myślicie?
Jak dla mnie to prawdopodobne! ;) Sama na to wpadłaś? Bo jak tak to masz mózg, dziewczyno! :D
OdpowiedzUsuńJejku, bardzo mi miło<3
UsuńPost mi się podoba, nie uważam aby tak własnie było, ale przyjemnie się czytało :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bardzo prawdopodobne :) Może miała depresję. Nic nie zmieniała w pokoju Ali może dlatego, że miała poczucie winy za śmierc córki. Ona przeżyła i nie potrafiła jej spojrzec w oczy.
OdpowiedzUsuńTak, to całkiem realna teoria. Nie ździwiłaby się, gdyby taka faktycznie była, w końcu to PLL :)
OdpowiedzUsuń