wtorek, 4 lutego 2014
Okiem Magnoli 4x17
Zapraszam, do ...niestety bardzo spóźnionego odcinka , a raczej wrażeń z niego :)
Na samym początku, wspomnę, że...och, odcinek baaardzo mi się podobał :)
Oczywiście dlatego, że pojawia się w nim Ezra...Alison ^^
Pojawiły się dwa przełomowe momenty- Alison i Spencer.
Było dużo " spotkań" z A. Co mnie bardzo cieszy, wreszcie się przy nich bałam :P
Na początek "omówimy" wątek Emily :
Jest...hm...skomplikowany. Przeżywa według jej taty załamanie nerwowe.
Jej ojciec uważa, że po historii z GPS-em w samochodzie, coś złego dzieje się w jej życiu.
Em oczywiście zaprzecza, ale w sytuacji, kiedy jest sama w pokoju i myśli , że zaraz wejdzie do niego A, dźgnęła swojego ojca, który już wie, że COŚ się dzieje i prosi Ezrę o jakieś dodatkowe pracę dla Em ( ja za coś takiego , to bym tatę udusiła ^^ ) , bo uważa , że nauczyciel pomoże jej wrócić na dobrą drogę.
Dziewczyna trakcie czekania na Pana Fitza w szkole, dostaje atak paniki ( który u mnie zapewne skończyłby się zawałem) z powodu tego, że gdzieś w pobliżu jest A. Ktoś włącza głośno muzykę i pojawia się napis " Nie zachowuj się źle , dziwko" czy coś w tym stylu.
Dzwoni po swojego tatę, który niedługo po telefonie zjawia się i w ostatniej chwili wyciąga ją przez okno, ponieważ przez drzwi ...wchodzi A.
Byłam pewna, że A, gdy usłyszy odgłosy taty Em, ucieknie, ale tak się nie stało...co dziwne...
Po bohaterskim czynie ojca kłamczuchy, dostaje on zawał, czy coś, i mówi Em, że ma coś z sercem.
Wzruszyłam się w scenie, kiedy dziewczyna tak bezradnie...stała i płakała , obok taty.
Z tych dobrych rzeczy , jest taka, że Em wreszcie pogodziła się z Spencer, z czego osobiście się cieszę, bo tęskniłam do całej czwórki.
Co słychać u Hanny...
U Hanny nie działo się nazbyt wiele, ale... widać, że Hanna zmądrzała i zaczęła czytać książki, a dokładniej kryminały :P
Stara się byś "detektywem", aby poradzić sobie ze sprawą Ali.
Miała straszną styczność z A... tym razem, prześladowca/czyni została dentystką i "zadbała" o dziewczynę , jak najdokładniej , aby mogła ona później : obudzić się sama w gabinecie , z opuchniętym dziąsłem i z krwią na ustach.
W ustach , a dokładniej w zębie, znalazła wiadomość od A " Martwe dziewczynki się nie uśmiechają. Przestańcie szukać- A ".
Uważam, że to jeden z najlepszych momentów z A :)
Aria, dobra, starsza siostra...
Aria w tym odcinku, rzecz ujmując , jest dobrą starszą siostrą, i kochaną, opiekuńczą parnterką Ezry .
Zaczyna się od tego, że przerywa imprezę swojego brata, gdzie...spotyka Monę !!!
Po krótkim czasie, okazuje się, że jej Mona, zapewne będzie się pojawiać częściej w ich domu, jako...dziewczyna Micka.
Jestem ciekawa, czy to tylko przykrywka, czy naprawdę coś jest między nimi.
Aria, stara się pomóc Ezrze, i rozprawia się z Meggie, gdzie dochodzi do ostrej wymiany słów i szarpaniny.
Jak się okazuje, Ezra NAPRAWDĘ ma rozprawę z adwokatem o Malcolma ( co dziwne, bo na początku wszyscy myśleli, że to dobre kłamstwo)
Rozmawia też, z takim ala " terapeutą" szkolnym i rozmawia o swoim barcie i, że chce go chronić
Dobra, grzeczna Spencer...
Spencer ma duuużo pracy , ponieważ zapomniała o sprawdzianie z fizyki...i właśnie w tym momencie, dochodzi do momentu , kiedy odkrywamy " czarną" stronę Spenc.
Zażywa ona tkz. dopalacze, dzięki, którym może nie spać i się uczyć.
Jest ona także ( nadal) detektywem pamiętnika Ali...w którym odrywa....ROMANS EZRY I ALI !
I zapewne, jest już ...a raczej, ma zamiar powiedzieć dziewczynom o tym, ale boi się zranienia Arii.
Skrótowo, wrażenia...
Odcinek, bardzo mi się podobał, był pełen akcji, lekkiej grozy ...i humoru :)
A Wam jak się podobał odcinek, coś Was zdziwiło ?
Piszcie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Po tym odcinku spodziewałam się czegoś więcej, ale już pogodziłam się z tym, że stare, dobre PLL odeszło w zapomnienie...niestety :( A może po prostu jestem bardziej wymagająca :) Wy też macie takie odczucia?
OdpowiedzUsuńNie ;) Jak dla mnie 4b jest najlepsze
UsuńJa mam mieszane odczucia, w pewnych momentach uważam, że wątki są genialne, inne mnie zawodzą. Denerwuje mnie Spencer ostatnio to muszę przyznać. A niektóre rzeczy są mocno naciągane, ale nigdzie drugiego takiego A. nie znajdziemy. :) Bo kto inny niż A wykonałoby zabieg dentystyczny?
Usuń