środa, 25 marca 2015

Moje wrażenia po obejrzeniu wielkiego finału!

Hej :) 
Dzisiaj przychodzę do Was z postem, w którym opowiem Wam o moich odczuciach co do finału.
OD RAZU MÓWIĘ, ŻE TREŚĆ TEGO POSTA ORAZ KOMENTARZE POD NIM ZAWIERAJĄ SPOJLERY, DLATEGO JEŚLI JESZCZE NIE OGLĄDAŁAŚ/ŁEŚ TEGO ODCINKA NIE CZYTAJ.
Zapraszam do rozwinięcia!
Zacznijmy od tego, że jako odcinek bardzo mi się podobał, ale nie jako ''wielki finał''. Na dobrą sprawę jedyne odpowiedzi jakie mamy to:
- płeć, imię, nazwisko i (jeśli można to tak nazwać) pochodzenie A: mężczyzna, Charles DiLaurentis, jest bratem Jasona i Alison
- czy Mona naprawdę nie żyje?: Nie (w sensie że żyje :D)
I to właściwie wszystko (jeśli coś pominęłam to piszcie). 
Niewiele, co? No właśnie. Szczerze, oczekiwałam wielkiego bum, jakiegoś zwrotu akcji, jakichkolwiek WYJAŚNIEN, a tu nic.
W zamian za to, że tak powiem ironicznie, dostaliśmy... JESZCZE WIĘCEJ PYTAŃ:
- kim tak naprawdę jest Charles/A?
- co dokładnie działo się z Moną?
- dlaczego Pani D. nigdy nie wspomniała że miała drugiego syna? Albo Jason, że miał brata?
- co wydarzyło się w rodzinie DiLaurentis?
- co knuje Andrew?
- dlaczego A zabiło własną matkę? 
- dlaczego A to robi? 
Tak wiele pytań. Zawiodłam się na Marlene, bo obiecała tyle rzeczy, że będzie tyle odpowiedzi a tu ....

No to trochę ''zjechałam'' odcinek, ale przejdźmy do pozytywów:
Dreszczyk emocji był muszę przyznać. Czułam się, jakbym oglądała thriller, albo nawet horror. Tu naprawdę pokłony dla scenarzystów. 
Może jestem dziwna, ale podobał mi się motyw tego domku dla lalek. Inaczej to sobie wyobrażałam, ale wyszło zdecydowanie lepiej niż myślałam. Pomimo tego, że A to bydlak jakich mało, to trzeba mu przyznać, że jest pomysłowy (SPOJLER: podobno w 1 odcinku 6 sezonu mamy dowiedzieć się ile czasu zajęło A zbudowanie tego domku dla lalek).

Także tak jak powiedziałam na początku: odcinek jako odcinek świetny, dreszczyk emocji (w moim przypadku nawet spory) był, ale jako finał, trzy razy nie.
Moja ocena: 5/10 (dałabym 9/10, gdyby nie był to finał)
A jak Wam się podobał? 
PS: Proszę abyście nigdzie indziej nie pisali spojlerów o tym odcinku, tylko tutaj, żeby nie psuć innym przyjemności z oglądania ;) 
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał.
Do zobaczenia! :)

8 komentarzy:

  1. Jak to możliwe że mona żyje, szczerze ją kocham ale widzieliśmy ciało, jej żółte oczy, jej scene śmierci, więc jak !!!!!???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia! Jej ciało było w bagażniku A... i jak dla mnie wyglądała na martwą ;P

      Usuń
    2. Może bliźniaczka ? Ale to Charles jest rzekomym bliźniakiem Jasona. Nwm ale to takie pokręcone, mogli by dać jakąś opdowiedź od mony czy coś

      Usuń
    3. Przecież była mowa, że A odurzylo Mone i wpakowało do bagażnika, a w ogóle nie było widać śmierci Mony, tylko jak ktoś nią rzucał, a wtedy żyła, to było porwanie, a to jest różnica

      Usuń
  2. A mi się finał mega podobał :D na pewno dużo bardziej od finału z poprzedniego sezonu. Motyw domku dla lalek, Mona (chociaż liczyłam, że będzie trochę inna, nastawiłam się, że ona naprawdę myśli, że jest Ali i że jej choroba psychiczna wróciła, a tu nic:( ) i oczywiście, po raz pierwszy od nie wiem ilu odcinków, naprawdę miałam stracha xD
    Dałabym zdecydowanie 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecież nie było mowy w odcinku, że Charles to brat Ali i Jasona, to są jedynie domysły fanów

    OdpowiedzUsuń