Sądzę, że większość z Was, czytając przez ostatnie 2 tygodnie naszego bloga pomyślała "Boże... Magnolia całkowicie olewa bloga, masakra...".
Ja nie lubię nie wyjaśnionych spraw, ani smutnych, zdenerwowanych czytelników, więc uważam, że należą sie Wam wyjaśnienia :)
Rozwijamy :)
Jak wiecie, w tamtym tygodniu wyjechałam i pisałam, że nie będę pisać, a na ten poniedziałek obiecałam kilka postów, w tym najważniejszy- Okiem Magnolii.
Oczywiście, jak to zawsze bywa, mój komputer odmówił mi współpracy, bo kiedy chciałam cokolwiek obejrzeć wszystko zacinało się tak, że nie dało się niczego oglądać( nawet do dziś nie obejrzałam ani 2, ani 3 odcinka). Albo wyłączał się bez powodu.
Uwierzcie mi, że chciałam dodać posty, nie miałam jak.
Zależało mi na tym, aby na blogu coś się działo, ale ani Sophie, ani Azumiczki nie chciałam prosić o dodanie postu, bo mamy ustalone dni dodawania i nie chcę aby czuły się jakoś obciążone :)
W tym tygodniu również miałam zakończenie roku, więc od wtorku popołudniu spędzałam na przygotowaniu sal itd.
Mam nadzieję, że mi wybaczycie i zrozumiecie :)
Już jutro dowiecie się o blogowych planach na wakacje i sami będziecie mogli zaproponować, co będzie się dziać :)
Trzymajcie się cieplutko :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz