A teraz kilka najlepszych tekstów Hanny!
Hanna: "Nie mogę wychodzić bez telefonu! To jak chodzenie bez mózgu albo bez butów!"
Więcej cytatów znajdziecie w rozwinięciu! Na końcu znajdziecie również filmik z Hanną.
Więcej cytatów znajdziecie w rozwinięciu! Na końcu znajdziecie również filmik z Hanną.
Hanna: "Proszę was, Jenna nas nie usłyszy... Przecież jest ślepa."
Hanna: "Co ty tu robisz?! Prawie cię zabiłam!"
Caleb: "Różową, futrzaną lampką, Hanna?"
Hanna: "Dalej, Emily!"
Aria: "Hanna... Ona jeszcze nie płynie."
Caleb: "Hanna, czy coś złego się stało?"
Hanna: "Zapytaj lepiej, co dobrego się stało, jeśli liczysz na krótką odpowiedź."
Hanna [do terapeuty]: "Mówienie do pustych krzeseł jest chyba jedną z tych rzeczy, które ludzie chcą przestać robić i dlatego tu przychodzą."
Hanna: "Zamierzam wybrać dla siebie college tak samo jak wybieram ubrania - z katalogu!"
Hanna [do Spencer]: "Twoja siostra potrzebuje jednej z tych psich obroży - wiesz, tych które strzelają w tyłek za każdym razem jak opuszcza dom."
Hanna: "Gdyby nie ta przeklęta Isabel, moja mama byłaby teraz w domu z tatą, a nie sama. Jak dla mnie Kate, jej matka i te małe suki mogą iść do diabła."
Hanna [do Emily, o jej walce z "A"]: "Nie czułaś piersi?"
Emily: "Hanna!"
Hanna: "No co? To mogłaby być jakaś wskazówka."
Hanna: "Pamiętacie jak na biologii uczyłyśmy się o tym zwierzęciu, które potrafi zmienić swój wygląd, tak żeby wyglądać nieszkodliwie, uśpić czujność potencjalnej ofiary, a potem niespodziewanie odgryźć jej głowę? To Kate."
Caleb: "Mam hotspot w kieszeni."
Hanna: "Tak, wiem, ale co to ma wspólnego z komputerem?"
Hanna: "Przestań wydawać nam rozkazy! Nie jesteśmy twoimi skrzydlatymi małpami!"
Ashley: "Hanna, czy masz w sobie choć trochę współczucia?"
Hanna: "Mam, tylko niekoniecznie z samego rana."
Hanna [do Emily]: "Praktycznie nic nie jadłaś odkąd opuściłyśmy szpital, a zlizywanie soli z precli nie liczy się jako lunch."
Hanna [w szpitalu]: "Jeśli zobaczę jeszcze jedną miskę zielonych żelków, chyba porzygam się prosto na twoje buty."
Spencer: "Blee, w takim razie będę szła za tobą."
Spencer: "Powinnyśmy zrobić zdjęcie Iana, żeby udowodnić, że nie my to wszystko zrobiłyśmy."
Hanna: "Okej, w porządku, możesz iść pierwsza i to zrobić, a ja w tym czasie będę się starała nie zostać zabita."
Hanna: "Dziewczyny muszę was o coś zapytać i proszę abyście były ze mną całkowicie szczere... Czy jedna strona mojej twarzy jest grubsza od drugiej?"
Hanna: "Spencer, nie musisz znać więcej wielkich słów. Jesteś już wystarczająco przerażająca dla każdego powyżej pięćdziesiątki."
Hanna [o odkryciu, że Jenna widzi]: "Powinnyśmy popchnąć w jej stronę stół i zobaczyć, co się stanie."
Spencer: "Hanna, masz w sobie tyle subtelności, co granat ręczny!"
Hanna: "Dzięki!"
Hanna [do Mony]: "Wiesz, co? Jeśli powiedziałabym policji, że potrąciłaś mnie swoim samochodem, nie siedziałabyś tu teraz zajadając się brzoskwiniowymi ciasteczkami. Siedziałabyś w więziennej celi z kimś, kto nazywałby cię "ciasteczko", podczas gdy ty rozczesywałabyś mu włosy na plecach."
Hanna: "Jestem zbyt przygnębiona, żeby poradzić sobie z zamkiem błyskawicznym."
Hanna: "Zamierzam wrócić do kościoła, inaczej do końca mojego życia będę sortować rajstopy."
Spencer [o jej misji "A"]: "Po prostu bądź ostrożna. I załóż odpowiednie buty."
Hanna: "Zakładam trzycalowe obcasy albo nie zakładam nic."
Hanna [o Lucasie]: "Jeśli on pokaże się w kościele, wtedy ja przyjdę z wiosłem i dokończę to, co zaczęłam nad jeziorem."
Hanna: "Ej, można oszukiwać na teście krwi?"
Spencer: "Co stało się z dziewczyną, która nie mogła rozstać się ze swoimi słodyczami?
Hanna: "Zhandlowała je na mundur."
Hanna [o odejściu Mony]: "Prawdopodobnie wysłali ją na Marsa."
Hanna [o Monie]: "W Saratodze każdy będzie miał ją głęboko w dupie."
Spencer [o miejscu pobytu Melissy]: "W Waszyngtonie. Jest na przesłuchaniu w sprawie stażu."
Hanna: "U kogo? Szatana?"
W 5 sezonie usłyszymy jeszcze wiele ciekawych spostrzeżeń Hanny.
Zapraszam również do obejrzenia filmiku, który również przedstawia najzabawniejsze sytuacje Kłamczuchy...
A jaki jest Wasz ulubiony moment w PLL? Nie musi on być związany z Hanną.
super! ale się uśmiałam ;) ja dodała bym jeszcze do momentów Hanny
OdpowiedzUsuń,,Spencer: Dlaczego twoja babcia śpiewa? Hanna: Bo potrafi.''
Ten teksty Hanny też jest extra! Zresztą ja jestem wielką miłośniczką Hanny (w sumie tak od niedawna, ale niech to pozostanie tajemnicą! ciiiiii.....). Jestem ciekawa Hanny w sezonie 5, mam nadzieje, że mimo wielkich zmian, które w niej zajdą, nie pozbędzie się swojego uroczego poczucia humoru! :)
OdpowiedzUsuń