W tym poście została przetłumaczona jedna strona z manuskryptu z książki Ezry. Czy ma w sobie jakieś wskazówki? A może dowiemy się z nich wszystkiego? O tym przekonacie się w rozwinięciu postu !
.
Pierwsza rzecz, którą Alison
powiedziała mi o sobie, była kłamstwem. Kłamanie było dla niej tlenem.
Mogła to robić, gdy się śmiała, a nawet kiedy cię całowała.
To
właśnie jest w kłamstwach godne uwagi. Jak mogą cię ogłupić, czym się
stają. Gdzie mogą cię zaprowadzić. Zaczyna się od jednego. Nie ważne,
jak proste, nie ważne, jak wielkie, prawdziwie potężne kłamstwo może
trwać nawet, kiedy ciebie już nie ma. Zaskakuje nawet twórcę tym, w
jakie miejsca może się wkraść - głęboko do naszych serc, przenosząc się
na duszę. W miejsca fantastyczne, wysoko ponad ten świat, daleko do
innego. Przed ostatecznym upadkiem, przypalając każdego, kto pozostał na
jego drodze.
Tak samo sprawa Alison DiLaurentis. Dziewczyna
stworzona z kłamstw... spajały ją sekrety. Życie oparte na fikcji.
Przeznaczona do tragedii niczym spleciona iluzja i rzeczywistość, zawsze
zacierająca granice ukróconego życia. To wszystko dodane do wdzięku
dziewczyny... nagle znikło.
Często zastanawiam się, co
myślała tej letniej nocy, kiedy łopata opadała. Przecinała skórę,
docierała do kości.
Kiedy wyblakły światła jej figlarnej gry, którą
nonszalancko uważała za życie. Czy bała się, kiedy jej ciało zaczęło
drżeć? Kiedy patrzyła, jak ten drań ją otaczał, kiedy jej płuca
wypełniały się ziemią? Czy była wystraszona, czy może gdzieś głęboko
wiedziała, że to musiało się tak skończyć? Nieprzyjemny finisz, ale
urzekający koniec. A może to był dopiero początek...?
Zastanawiałem
się kiedyś, co by pozostało z tych [kłamstw?], które zostawiła za sobą.
Jak wpłynęłyby na jej rodzinę i przyjaciół, na tych, których ciągle
zbierała. Kiedy pociąg po odpowiedzi stał się zimny, czy te
gorącokrwiste dusze pozostałyby...
DOPISKI
tak dużo kłamstw
nic nie jest proste
wciąż szukam
jak bardzo była wystraszona?
po prostu jedno kłamstwo w dobrym miejscu i czasie - potem kolejne, by je zakryć - warstwy się zaczynają
tak dużo sekretów
doszczętny upadek spala ścieżkę przed siebie
jak to jest umrzeć w ten sposób?
Tłumaczenie Weroona
Co o tym sądzicie? Może Ezra dał celowo Arii książkę? A może jednak jest tym dobrym?
Podzielcie się tym z nami w komentarzach!
Często zastanawiam się, co myślała tej letniej nocy, kiedy łopata opadała. Przecinała skórę, docierała do kości. ---- ezra wiedział? A może to on jest sprawca? albo specjalnie ją zakopał, żeby ktoś zobaczył, a później odkopał? A może spoilery się sprawdzą Pani D. zakopała Alison, ezra widział to i zapisał w swojej książce Fajnie, że to jest u Was na blogu przetłumaczone :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Wam się podoba :)
UsuńTo że została zakopana żywcem wszyscy wiedzieli więc on jej nie zakopał;p
OdpowiedzUsuń