piątek, 4 lipca 2014

Podziękowania


Na początku, zanim przejdziemy do sedna sprawy, prezentuję Wam zapowiedzi postów, pisanych przez Azumiczkę:

W każdy piątek (w tym tygodniu wyjątkowo w sobotę)  Cykl: rodzeństwa
W niedzielę "co wiemy o..." (przypominam po raz kolejny, że możecie pisać o kim chcecie taki post)
W czwartki od 17 lipca cykl opis domów Kłamczuch (nie tylko pokojów) do tego cyklu musiałam się dodatkowo dokształcić w zakresie projektowania wnętrz, kiedyś chciałam mieć taki zawód, teraz zostaje mi tylko lekarz, bo w tym zawodzie nie znalazłabym pracy, ale tutaj będzie jak znalazł :P (czemu ja zawsze się tak rozpisuje? Kogo to obchodzi...)
W soboty od 26 lipca cykl niespodzianka tu też musiałam trochę zaczerpnąć wiedzy o tym.
Będę jeszcze pisała w środy/czwartki posty Okiem Azumiczki ( do początku sierpnia, kiedy to Magnolia przejmie pisanie tych postów), które nie bardzo Wam się podobają, ale no trudno na prawdę się staram. 
W międzyczasie pojawiać się będą też posty o parach :)

Wracając....
 
Sądzę, że każdy z Was zobaczył pewną ciekawą liczbę w prawym rogu, jeśli nie to spójrzcie tam, a dowiecie się dlaczego powstał ten post ;)
Gotowi?!- rozwijajcie :D





Magolia:
Na początku trochę ode mnie... możecie się zdziwić, że podziękuję Wam tak wylewnie właśnie na 50.000, ale teraz ta liczba wydaje mi się niesamowita, patrząc na nasze początki.
8 grudnia 2013 roku, siedziałam w mojej ulubionej restauracji, jedząc mój ukochany deser ( lody waniliowe z gorącymi malinami, mniam!) i korzystałam z darmowego wi-fi... nagle dostałam powiadomienie o nowym mailu... czytam, czytam a tam propozycja założenia bloga o Pretty Little Liars. Tak naprawdę bez zastanowienia napisałam, że tak, bo od jakiegoś czasu chciałam takowy blog założyć, ale samej byłoby mi głupio. Tak więc 8 grudnia pojawił się już pierwszy post na "Talk about pll".
Byłam strasznie podekscytowana tym, że mogę go prowadzić z Lolitą, która wydawała się bardzo miłą osobą.
Później Lolita zniknęła, a pojawiła się cudowna Rebeka ( jeśli to czytasz, to wiedz, że Ci schlebiam :D).
Później doszły dziewczyny- Sophie i Azumiczka, które ogromnie pomagają nam w blogu :)
Ale jest "coś", co chyba jest najważniejsze- Wy- czytelnicy!
OGROMNIE Wam dziękuję, za czytanie, komentowanie, wytrzymywanie braku postów i wszystko, bo nawet nie wiecie, jak ten blog jest dla mnie ważny... nawet jeśli czasem na to nie wygląda, to wiedzcie, że jest ważny.
DZIĘKUJĘ!


Azumiczka: 
 
Kiedy po raz pierwszy weszłam na tego bloga, a było to niecały dzień po założeniu nie spodziewałam się, chociaż tego mu życzyłam, że aż tak będzie sławny, ale na szczęście się myliłam.
Jedyne co mogę zrobić to podziękować Magnolii i Lolicie, że go założyły :) Wtedy pomagałam (nadal pomagam, ale już chyba niedługo) w relacjonowaniu odcinków PLL na inlovewithpll i Lolita napisała akurat pod moim postem, że zaprasza na nowo powstałego bloga :) No i weszłam i napisałam komentarz "Będę go oglądała. Mam nadzieję, że wywiążecie się z zobowiązań :)'' i się wywiązały. W międzyczasie odeszła Lolita, doszła Rebeka, Sophie no i ja. Nie żałuję żadnej chwili poświęconej pisaniu postów. Spotykałam się zarówno z krytyką jak i pozytywnymi komentarzami. Za wszystkie dziękuję. Zawsze staram poprawić swój styl pisania. Na przykład teraz nie będę dodawała już postów związanych z życiem prywatnym aktorów. Co do błędów/literówek zdarzają się każdemu, nawet najlepszym.Na prawdę się staram i jak mi napiszecie to to zmieniam. Moich postów jest tylko 42 na 254, co nie zmienia faktu, że na prawdę zżyłam się z blogiem i z Wami oczywiście, bo bez Was by go nie było. 
Nie jestem zbyt dobra w podziękowaniach, więc kończę. Prawie się wzruszyłam. Jakbym się żegnała.



Rebeka i Sophie są na oficjalnych wakacjach, gdzie nie zawsze jest internet, więc nie ma tu ich podziękowań, ale sądzę, że są tak samo jak my, albo i bardzie wdzięczne Wam za to wszystko!



1 komentarz:

  1. Azumiczka dwa razy to w linijce, nie będę liczyć dokładnie w której ale na końcu twoje wypowiedzi bardziej, szukaj od końca jakby co

    OdpowiedzUsuń