To krótki post, z pewnym spostrzeżeniem na temat A.
Miłego czytania :)
Ktoś zwrócił mi uwagę, że i Mona i Charles wysyłali dziewczynom lalki.
Każdy przyzna, że lalki to stały motyw w serialu.
A co, jeśli lalki od pierwszego A są inne niż od drugiego? Znaczą coś innego?
* Od Mony oznaczały, manipulację, władzę.
Mona była wyśmiewana, miała niską pozycję społeczną w szkole i kiedy mogła gnębić, swoje dawne gnębicielki sprawiało jej to przyjemność.
Dlatego wysyłając lalki, dawała im znać, że nimi manipuluje i teraz ona ma nad nimi władzę.
*Od Charles'a oznaczają coś innego.
Wiadomo, gdzieś tak manipulacja się przewija, ale on chce lalkami przekazać pewne uczucie samotności, tęsknoty za siostrą/rodziną.
Lalki dają mu pewne odniesienie do tego, że ma usprawiedliwienie na swoje czyny.
Może jako A ma wyrzuty sumienia, jak sądzicie?
Jeśli jest chory psychicznie, to aby zemścić się za utratę dzieciństwa krzywdzi innych a wysyłając im lalki i wplatając te dziecięce motywy, chce sam przed sobą powiedzieć sobie "Nie robisz nic złego. Spokojnie.".
Niedawno coraz bardziej myślę, że rozwiązanie leży w człowieku. W jego psychice, to coś głębszego.
Co o tym sądzicie? Jak myślicie, czy Charles może być dobry mimo wszystko?
juz sama nie wiem co myśleć,wiem tylko tyle,że kocham Janel Parrish :D
OdpowiedzUsuń