czwartek, 10 lipca 2014

Okiem Azumiczki 5x05



Tak przy okazji to nowy plakat PLL. Dziewczyny dziwnie tu wyszły. Szczególnie Spence i Hanna. Dość dobry pomysł, ale one wyglądają jakby były narysowane... A Wy co sądzicie?
W rozwinięciu są moje wrażenia z 5x05 :)

Nareszcie wracają SMS-y! Czekałam na nie wystarczająco długo. W tym odcinku wiele się działo, aż trudno jest to opisać. Ja się jednak postaram, choć może mi nie wyjść.

  

Długo zapowiadana Jenna powróciła, a wraz z nią tajemnice. Chyba na prawdę kochała Shanę, bo przed kim miała udawać płacz? Co ma z nią wspólnego Sydney? Jest jej bliźniaczką? Naprawdę wyglądają podobnie. Nieprawdaż?


Nie wydaje Wam się dziwne, że akurat wtedy jak wróciła Jenna, A znowu zaczęło wysyłać wiadomości do Kłamczuch? Jak dla mnie to podejrzane. Jeszcze to spotkanie z Moną. Mówiły o Kłamczuchach, czy o osobach wyzywanych wcześniej przez Ali? Chyba o frajerach (coś czuje, że należałabym do nich), jeszcze inni po obejrzeniu filmiku pewnie są po jej stronie


Następne pytanie. Czy Alison mówi prawdę Emily? Z tego co mówią spoilery to ona ma flirtować z Calebem. Coraz mniej ufam Ali i coraz bardziej mi jej żal. Nie jestem pewna co do moich uczuć do niej.

  

Ezria! Nawet trzy sceny o ile się nie mylę: na mieście jak spotkali Ali, ciastko i scena łóżkowa (nie wiem czy to liczyć osobno). Chyba już definitywnie do siebie wrócili.  Cieszycie się?  Może będzie jakiś powód dla którego polubię tę parę. Nie wiem, ale to fajnie, że Ezra wspiera Arię. Zobaczyliśmy też jego ranę. Nie wiedziałam, że po postrzale są aż tak duża blizna

Właśnie scena kiedy spotkali Alison. Czy naprawdę rozmawiała z pomocnikiem ojca przy samochodzie? Bo ja jej jakoś nie ufam, ale kto to miałby być?

Spencer też nie ma łatwo. Wyprowadziła się od ojca, w dodatku razem z matką sądzą, że to on zabił Jessice. Na pomoc przybywa Hanna (ona też to przeżyła,więc wie jak to jest), która już zaczęła nadużywać alkohol na imprezie dla dziewczyny Lucasa, której w końcu nie zobaczyliśmy :/ Może to miała być zasadzka, bo po skończonej rozmowie (jak Lucas zaprosił Han na przyjęcie) zadzwonił do kogoś. Dla Hanny dużym obciążeniem jest też to, że Caleb wrócił i nie chciał z nią porozmawiać, a wiadomo, że ona go dalej kocha.

Ok, teraz najważniejsze sceny:

 
 

Alison wróciła do szkoły, ale armia Mony nie zamierza jej odpuścić i chce się jej pozbyć. Ali wzbudza wielką sensacje.Nie dziwię się, ja też pewnie bym była zaskoczona jej powrotem na miejscu uczniów. Teraz musimy się cofnąć wstecz - rozmowa, a właściwie kłótnia Mony i Ali w kościele (swoją droga dlaczego tam uciekła, przecież to nie jest dobra kryjówka, nie  miała jak stamtąd wyjść). To Mona na nią napadła, ale oczywiście nagrała tylko to, co było dla niej wygodne, czyli jak Ali ją uderza i mówi, że może znowu z niej zrobić Monę-frajerkę. Alison też nie zachowała się fair w stosunku do przyjaciółek. Znowu nie powiedziała im prawdy. Czy one (Mona i Alison) wreszcie dojrzeją. Serio? I one mają 18 lat? Ali długo była w ukryciu i chyba przez ten czas nie dojrzała, a może powiedziała to w nerwach po prostu. Mona zaś za wszelką cenę chce się na niej zemścić. Zapomniałam jeszcze o przeprosinach Ali dla Paige. Myślę, że one były szczere, ale mogła to zrobić, żeby nie mieć aż tylu wrogów. 

  

Ja oglądałam scenę końcową to pomyślałam "o Boże kolejny nudny odcinek" i nagle ten wybuch, którego w ogólne się nie spodziewałam. Oprócz tego, wiemy też kto leży w grobie Alison - pacjentka Radley. Myślałam, że to będzie bardziej złożone. Pewnie dlatego Aria będzie wolontariuszką w klinice psychiatrycznej.
Ok, wróćmy do wybuchu. Ja na początku nie wiedziałam czyj to dom. Toby'ego. Dlaczego tam pobiegł? Myślał, że jest tam Jenna? Skoro Jenna współpracuje z Moną to raczej nie ona. To musi być całkiem inna osoba.
No i nareszcie utęskniona chwila. SMS od A z promo wiadomo co wysłał/-a "Did you miss me?". Ja mogę odpowiedzieć "TAK!". Bez A jest nudno. Jeszcze ta końcówka. Jednak będę mogła zrobić post "Spis końcówek z A w 5 sezonie", no chyba, że będzie tylko jedna :D A zmieniło kryjówkę.

A Wy ufacie Alison? Co myślicie o Sydney? Cieszycie się z powrotu Jenny i Caleba? Ile od 1 do 10 dajecie odcinkowi. Ja 9.
Czekam na Wasze opinie :)

4 komentarze:

  1. Ja bardzo się cieszę z powrotu Caleba :) Podobała mi się scena wszystkich par. To spojrzenie Ali na Caleba było zastanawiające. Daje 9!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy wreszcie te 3 cykle które miałaś prowadzić? ni emogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie wiem gdzie wszyscy widzą podobieństwo Jenny i Sydney?? Ciemne włosy, szczupłe i ciemne okulary, to na tyle ;) Jak dla mnie nie są w ogóle spokrewnione typu - siostry, mogą być ewentualnie kuzynki, bo z PLL różnie jest, ale wątpię. Co do Alison to uważam że swoje uczucia do Emily ma jakieś lekko zmyślone, gdyż teraz każda z kłamczych ma swoje życie, swoje sprawy i nie mają dla niej czasu, a po drugie to dobrze wie że Em darzy ją uczuciem, więc gdy będą razem to gdy Ali znów coś przeskrobie typu kłamstwo itd. to Emily stanie w jej obronie. Co do końcówki i Bethany Young to uważam że będzie ona córką Petera i Pani D. albo będzie w jakiśkolwiek inny sposób spokrewniona z którymś z nich (pamiętacie jak w retrospekcji z dnia zaginięcia Ali Pani D. rozmawiała przez telefon że się kogoś obawia, a jak wiadomo Bethany uciekła z Radley), no i na pewno będzie ona córką kogoś starszego bo miała wtedy 17 lat a Alison jak zaginęła 15lat. A no i oczywiście wybuch domu Tobie'go na pewno ma jakiś ukryty przekaz, może chodzi o jego matkę? Odcinek dobry nawet bardzo na mocne 8 ;) a jeszcze co do Ali to nikt nie powinien jej ufać bo jest zakłamana i ma tyle sekretów że głowa boli, ja się dziwię że dziewczyny w ogóle jeszcze się z nią zadają jak ciągle tylko kłamie, ale to serial więc wszystko możliwe ;)

    OdpowiedzUsuń