A gdyby tak...

Witajcie,
dawno mnie tu nie było.
Przychodzę do Was z nowym cyklem notek "A gdyby tak...".
Wiem, że wybuchła już kłótnia o to, że notki "Co by było gdyby..." pojawiały się już na pll- fansite.
Rozmawiałyśmy z Ajtyną i wyjaśniłyśmy sobie wszystko, także mamy jej pozwolenie ;)
W związku z tym, że już pozostał nam tylko miesiąc do nowych odcinków, można by było, bardziej na blogu się "pobawić".
Moim zadaniem będzie wymyślanie abstrakcyjnych konfiguracji między bohaterami i sytuacjami.  
Będę to pisać w formie planu wydarzeń, coś w tym stylu :)
W komentarzach, będziecie mogli pisać "własne" plany wydarzeń itp.

CO JEST DZISIEJSZYM TEMATEM....?

A GDYBY TAK....

W pierwszym odcinku to Hanna znalazła się w barze z Ezrą?

 ?

Dlaczego Hanna trafiła do baru?

Osobiście nie wyobrażam sobie, ślicznej i zadbanej Hanny, która idzie to miejscowego baru (?), żeby napić się piwa... nie, nie to na pewno nie w stylu kłamczuchy.

A gdyby tak... musiała natychmiast poprawić makijaż ( wiadomo przecież, że w rozmazanym nie przystoi jej chodzić) i trafia do baru, bo tam mają łazienkę. 

DLA KLIENTÓW BARU TOALETA BEZPŁATNA.  

 

Przecież dziewczyna nie będzie płacić, za jakąś obskurną toaletę... no nic... zamówi coś.

 Siedząc tak przy barku... zauważa plakat Alison. Zamyśla się.

- Wszystko dobrze?

Zapewne nasz nauczyciel by zapytał, Hanna odwraca się.

 

I tak jak w przypadku Arii, mówi, że idzie do toalety. 

Ezra, który już się w niej zakochał ( albo zważając na najnowsze odcinki, wszystko uknuł) idzie za nią.

Romans... a szkoła?

Sądzę, że w przypadku Hanny na tym by się skończyło.

Nie jest ona tak żywiołowa, jak Aria i sądzę, że by nie zaryzykowała.

Ten post, jest próbny, chcę zobaczyć, czy podoba się Wam ta forma, czy może mam to przedstawiać jakoś inaczej.

Pytanie do Was------ Jak potoczyłyby się ich losy, gdyby Hanna jednak zaryzykowała i wdała się w romans z Ezrą?