Tak wiem, że to jest śmieszne :D
Okej, a więc tłumaczę, ponieważ mało się dzieje na blogu postanowiłyśmy z okazji zbliżającego się święta Halloween dodawać 14 najstraszniejszych momentów w PLL. Codziennie będą pojawiały się nowe notki. Listę ustaliłyśmy wspólnie.
Pomysł zaświtał mi w głowie gdy pomyślałam, że w tym roku nie będzie niestety odcinka Halloween, więc czemu by sobie nie przypomnieć poprzednich momentów i nie przeżyć ich jeszcze raz? Za pewne Wasze listy są inne, więc możecie je wysyłać w komentarzach.
Zainteresowanych naszą listą zapraszam do rozwinięcia.
Miejsce 14:
Masaż Emily (2x10)
Ok, wyjaśniam sytuację. A dodawało Emily sterydy do kremów itd. Dziewczyna zasłabła w szkole i trafiła do szpitala. Tam Wren wykrył je w jej krwi. Oliwy do ognia dorzucił fakt, że prześladowca cały czas uświadamiał jej, że jest dla niej/niego najsłabszym ogniwem, a tę wiadomość przekazał/-a jej w płatkach składających się tylko z literek A. Mama Hanny twierdząc, że Em bardziej przyda się relaks oddała jej karnet. Ale czy Emily się zrelaksowała? Oczywiście, że NIE. Bo masaż wykonało A (a właściwie Lucas nasłany prawdopodobnie przez Monę) i uświadomił ją o tym pisząc palcem A na szklance z wodą. Jak wróciła do domu dostała SMS-a "Widzisz jak łatwo dobrać się do twojej szyi -A". Ja już dawno bym zbzikowała.
Całą sytuację możecie przypomnieć sobie tutaj
Ex aequo na tej pozycji uplasowało się nagranie z pogrzebu Shany (5x04)
Myślałam, że zaraz dostanę zawału jak to zobaczyłam. Przerażający był już śpiew babci nieboszczyka, a co dopiero jak wstała. Zastanawiam się tylko czy to było wyobrażenie Arii czy to ktoś zmontował. Ale chyba wyobrażenie. Nie znam się na zwyczajach Amerykan, ale dlaczego to nagranie znalazło się w internecie? Aria i tak bardzo przeżywała to, że zabiła Shanę nawet nieumyślnie. Nie wiem po co to obejrzała...
Możecie to przeżyć jeszcze raz tutaj
Dla podgrzania atmosfery:
Moim zdaniem jeden z najlepszych fanartów
A Was te momenty przeraziły?
|
piątek, 17 października 2014
TOP 14 creepy moments (14)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz